piątek, 21 października 2011

Eh...

27 mam jechać do szkoły pozaliczać przedmiotów kilka... Nie mam z kim zostawić małego i sama już nie wiem co zrobić. Mama moja wyjeżdza w tą sobotę do Niemiec. Wu mamy nie ma jeszcze bo wraca dopiero 29. Wu w pracy. Ehh. A nawet gdybym przełożyła to zaliczenie na tydzień później (tj.3.11.) to jakoś nie mam przekonania żeby zostawić małego z mamą Wu. Ja wiem, że to babcia tak samo jak moja mama, ja wiem, że przecież nikt mu krzywdy nie zrobi, ale jakoś się boję. Boję się zostawić go z kimkolwiek innym, niż ze mną albo moją mamą :( . Tym bardziej, że drugiego mam iść z Nim na szczepienie i pomimo, że mam nadzieję, że będzie dobrze przechodził to, to przecież nie mam takiej pewności... Cholera!
Jestem w ciemnej d... :(
<załamka>
Na dodatek, wciąż żaden więcej z nauczycieli nie napisał mi co mam zaliczać, jak i kiedy. Jestem wściekła i mam serdecznie dość. Tracę wiarę w to, że będzie dobrze....

8 komentarzy:

  1. Może powinnaś się przekonać do mamy Wu. i zostawić Kacperka z Nią..kiedyś musi być ten pierwszy raz,a może to właśnie teraz ?
    Wiem co czujesz,bo Mały jest przyzwyczajony do Ciebie i Twojej mamy.
    Ja nadal wierzę,że ogarniesz zaliczenia i ze wszystkim sobie poradzisz...nie ma rzeczy niemożliwych :)

    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jakoś nie mam przekonania do innych poza mną, Łukaszem i moją mamą, ale jak już trzeba to zostawiam np, z moją ciotką, mamą Łukasza, czy którąś z jego sióstr i jest dobrze, dziecku się krzywda nie stała;)
    Także nie załamuj się, wiem że jest ciężko zostawic komus swój skarb, ale jak nie ma innego wyjścia topo prostu trzeba się przekonac i zobaczysz że będzie dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A może warto było by zostawić małego powiedzmy na godzinkę i zobaczyć jak babbia sobie poradzi, myślę że wiedząc że nie miała problemu lżej trochę by było zostawić na dłużej. Krzywda napewno się nie stanie, trzeba tylko się przełamać.
    Trzymam kciuki aby jednak z zaliczeniami nie było problemu.
    Pozdrawiam "Iskiereczka"

    OdpowiedzUsuń
  4. A może jakaś zaufana przyjaciółka byłaby w stanie zaopiekować się Twoim synkiem, gdy będziesz miała zaliczenia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, musisz się do babci przekonać! Domyślam się, że będzie Ci bardzo ciężko, ale babcie też kiedyś były matkami i nie chcą zrobić Małemu krzywdy.

    Ja nadal w Ciebie wierzę! Jesteś zdolna, ambitna i jeśli zechcesz to sobie poradzisz ;)
    Miłego weekendu ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem co czujesz bo ja też tak mam, Lena zawsze jest ze mną lub Łukaszem. Nie mam zaufania do zostawiania Leny komukolwiek innemu niż My jednak czasem gdy chcemy gdzieś wyjść a moi Rodzice są w Polsce to zostawiamy z Nimi Lenę i idziemy. Nie obywa się bez płaczu ale takie jest życie. Za to z teściową Leny nie zostawię bo wiem że nie zastosuje się do mich wytycznych bo przecież ona wychowała 3 swoich dzieci i 2 wnuków więc Ona wie lepiej niż ja bo ja urodziłam tylko jedno dziecko i wszytskiego się uczę.
    Kochana dasz radę to zaliczyć, musisz dla siebie, Wu i Małego :* A z Kacperkiem może jakaś Twoja Ciocia lub koleżanka zostanie?

    OdpowiedzUsuń
  7. slonce dasz rade a babcia zapewne swietnie sie zaopiekuje smerfikiem zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na samym początku nie miałam zupełnie nikogo tutaj z kim mogłabym zostawić małą i kiedyś miałam sytuację, że musiałam iść do lekarza i dziecko musiało zostać z teściową, a nie byłam do tego przekonana. Oczywiście teściowa dobrze się dzieckiem zajęła, ja wróciłam w porze karmienia a i nabrałam odwagi i później jeszcze kilka razy zostawiałam w razie potrzeby córcię z babcią...także spróbuj się przełamać.

    OdpowiedzUsuń