Najważniejsze to, to, że ZDAŁAM! Udało się. I nie ważne że tylko na 47%, ja jestem zadowolona że mam to za sobą. Że pomimo wszystkiego co się przez ostatni rok działo dałam radę. Teraz tylko oby wyniki pisemnych były pozytywne i będę na prawdę mega szczęśliwa.
Nie powiem, że było łatwo, bo nie było. Wiem, że kilka osób odemnie z grupy nie zdało... Mi się jednak udało i radość mnie dziś nie opuszcza... :)
No prawie... Bo jest jedna sprawa o której chciałam z kimś pogadać, jednak musiałby być to ktoś kto naprawdę sprawę zna od podszewki a duuużo by tu opowiadać. Powiem tylko tyle, że chodzi o moją mamę. O jej wyjazdy do Niemiec konkretnie i o jej zachowanie, które nie powiem ale ostatnimi czasy bardzo mnie wkurza. No ale ja już chyba nic z tym nie zrobię, zresztą usłyszałam to nawet dzisiaj przez telefon... Szkoda.
Gratuluję:) jesteś godną naśladowania młodą kobietą.Nie myśl dzisiaj o przykrych rzeczach,może wszystko się ułoży? :)
OdpowiedzUsuńGratuluje zdania!
OdpowiedzUsuńA co do mamy, chodzi o te ostatnie sprzeczki z tatą?
też, ale też o same wyjazdy...
Usuńnooo! i co? juz wakacje? :)))) suuuuuper, ciesze i gratuluje!
OdpowiedzUsuńtak w końcu wakacje :)
Usuńchociaż w czerwcu jeszcze egzaminy zawodowe
gratuluje! :) nie przejmuj się nikt nigdzie nie patrzy na wynik z ustnego angielskiego, sama miałam podobny wynik, o ile dobrze pamiętam :) :*
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńA na Twoje 3 pytanie odpowiem w e-mailu ;p
Gratulacje! A zatem odpoczywaj, bo po tak intensywnych ostatnich miesiącach należy ci się błogi spokój i relaks :-)
OdpowiedzUsuńGratuluje:) wazne ze zdane:) i tak na swiadectwo maturalne nikt pozniej nie patrzy.)
OdpowiedzUsuń